Malta
Malta
Podróż na południe w poszukiwaniu słońca.
Okoliczności wyjazdu
Data podróży: 14-19 listopada 2017
Listopad to taka pora, kiedy chce się uciec od tej chłodnej, jesiennej aury. Malta to położona na południu wyspa, która świetnie się do tego nadaje. Tak więc zdecydowaliśmy się spędzić tam niecały tydzień.
San Pawl il-Baħar
W San Pawl il-Baħar spędziliśmy najwięcej czasu. To właśnie tutaj znajdował się nasz hotel (Santana). Z miasta można było komunikacją publiczną dostać się w pozostałe części wyspy, chociaż czasem wymagało to przesiadki. Miejscowość jest dość turystyczna, sporo hoteli, można wybierać w wielu restauracjach.
Znajduje się tam też narodowe akwarium, które raz odwiedziliśmy oraz muzeum klasycznych samochodów. Tego drugiego co prawda nie zwiedzaliśmy, ale i tak sporo ciekawych samochodów udało nam się przypadkiem zobaczyć, kiedy prezentowały się na parkingu pod akwarium 🙂
Najbardziej w tej miejscowości chyba spodobała mi się możliwość spacerów wybrzeżem i podziwiania widoków na morze o głęboko niebieskiej barwie.
Valletta
Jeden dzień spędziliśmy w stolicy Malty, tutaj osobny wpis.
Marsaxlokk
Kolejną naszą wycieczką była ta do Marsaxlokk i okolicy. W miasteczku odwiedziliśmy targ rybny, niezwykle malowniczy dzięki charakterystycznym, kolorowym łódkom.
Natomiast najlepsze wspomnienia przywołuje wyprawa na wzgórze, na którym położony jest Fort Delimara. Teren nieco odosobniony i spokojny, z dala od zgiełku. Towarzyszył nam jedynie silnie wiejący nadmorski wiatr. Do tego widoki po drodze jak i z klifu robiły niesamowite wrażenie.
Ogólne wrażenia
Malta jest bardzo ładna, może nieco brakowało mi tam bujnej roślinności. Mnogie są budynki w kolorze piaskowca, obecna jest barokowa architektura, jak również bardziej proste bryły. Widać też na Malcie brytyjskie wpływy, chociażby w tym jak prezentują się witryny lokali przy ulicach. Pogoda w listopadzie dopisała. Było przyjemnie ciepło, choć raczej wiosennie niż letnio. Jedynym co niekiedy dokuczało, był mocny wiatr. Na wyspie jest co zwiedzać. Moim zdaniem jest to warty odwiedzenia kierunek, również poza sezonem 🙂