Nieśwież i Mir
Nieśwież i Mir
Nieco historii i mnóstwo pięknej przyrody, czyli zwiedzanie zamków w Nieświeżu i Mirze.
Okoliczności wyjazdu
Data podróży: 3 września 2018
Nieśwież i Mir to dwie miejscowości, znajdujące się w pobliżu Mińska. Rozszyfrowując rozkłady w cyrylicy, posługując się mieszanką angielskiego, polskiego oraz przypadkowych rosyjskich słów, udało się bez większych problemów zaplanować i odbyć wycieczkę do nich obu w ciągu jednego dnia. Między wszystkimi miejscowościami przemieszczaliśmy się autobusami.
Nieśwież
Pierwsze miasteczko, które odwiedziliśmy. Z dworca do zamku czekał nas jeszcze krótki spacer, co dało nam okazję do przyjrzenia się, jak takie mniejsze, białoruskie miasta wyglądają z bliska. Końcówka drogi do zamku przebiegała w okolicy jeziora, więc była to naprawdę malownicza okolica.
Sam zamek w okolicy wody również ciekawie się prezentował. Można było oglądać wnętrza i dziedziniec, a w trakcie zwiedzania natrafiliśmy na nieco polskich akcentów (zamek w przeszłości stanowił rezydencję Radziwiłłów). Tereny wokół zamku świetnie nadawały się do spacerów, niestety mając w planie jeszcze jeden zamek zaliczyliśmy tam tylko krótką przechadzkę.
Mir
Mir odwiedziliśmy jako drugi i mieliśmy tam nieco więcej czasu. Zamek był widoczny już po krótkim spacerze po miasteczku. Po raz kolejny trafiliśmy na spokojną, przepiękną okolicę. Po zwiedzaniu zamku spędziliśmy nieco czasu nad wodą.
Na samym zamku również udostępniono do zwiedzania wnętrza. Poza tym można było zobaczyć piwnice oraz wspiąć się na mury, żeby ujrzeć dziedziniec z góry.
Wrażenia
Ogólnie cała wycieczka była bardzo przyjemna, wszystkiemu towarzyszyła taka sielankowa atmosfera. Warto było poznać co jeszcze ciekawego poza Mińskiem Białoruś ma do zaoferowania. Była to też okazja, żeby przejazdem zobaczyć jak tamtejsze wyglądają wsie.
Ta bliskość przyrody dużo bardziej przypadła mi do gustu. Nie trafiliśmy też na zbyt wielu innych turystów, co było kolejnym plusem tych miejsc. Był to całkiem relaksujący i bardzo udany wypad.