Rzym
Rzym
Wizyta w Wiecznym Mieście, gdzie powszechnie czuć jego długą historię i włoski klimat.
Okoliczności wyjazdu
Data podróży: 23-29 czerwca 2015
Tym razem był to babski wypad o bardziej wakacyjnym charakterze. Miejsce miało być atrakcyjne do zwiedzania z możliwością małego plażowania, Rzym jak najbardziej tutaj pasował.
Spałyśmy w pensjonacie prowadzonym przez Włoszkę co prawda nie za bardzo mówiącą po angielsku, ale za to bardzo przyjazną. Jedynym kłopotem była konieczność dojazdu we wszystkie miejsca, ale z drugiej strony była to okazja, żeby zobaczyć miasto z różnych stron.
Zwiedzanie i wrażenia
Zabytków w Rzymie nie brakuje, wiele z nich nie dzieli dużo odległości więc można je podziwiać pieszo. Tych wszystkich ruin jest tyle, że szczerze mówiąc czasami się zastanawiałam, czy to jakaś pamiątka czasów starożytnych czy ktoś po prostu zapomniał posprzątać pozostałości po jakiejś ruderze 😂 Budowle były klimatyczne, niestety też w okresie, w którym byłyśmy w Rzymie, otoczone turystami. Niektóre atrakcje wolałyśmy odpuścić widząc kolejki. Poza tym pełno było uciążliwych, nachalnych sprzedawców.
Miasto ma ciekawy klimat, budynki mieszkalne z charakterystycznymi okiennicami, śródziemnomorska roślinność, niestety było też nieco brudno i ogólnie miasto trochę zbyt chaotyczne. Ludzie mało się wszystkim przejmują, na drogach jeżdżą jak chcą, pełno skuterów, kiepska organizacja transportu publicznego (nie mogłyśmy się doszukać rozkładów autobusów). Któregoś dnia potrzebowałyśmy skorzystać z metra, a tu akurat nie można bo strajk, wisi jedynie zwykła papierowa karteczka, żadnego wcześniejszego ostrzeżenia, od tak po prostu. Mieszkańcy, jak można by się spodziewać po Włochach byli bardzo otwarci i przyjaźni, chociaż z angielskim raczej u nich średnio.
Jeden dzień postanowiłyśmy spędzić nad morzem. Wybrałyśmy pobliską plażę Maccarese/Fregene gdzie można było się dostać pociągiem z Rzymu, plus krótki dojazd busem. Tę wycieczkę chyba najlepiej wspominam, okolica przepiękna, ciekawa roślinność, taka spokojna, relaksacyjna atmosfera, dużo bardziej mi to pasowało niż sam Rzym.
Cały wyjazd oczywiście oceniam pozytywnie, można miło spędzić czas i się nie nudzić. Do tego świetne włoskie jedzenie i pizza sprzedawana jako fast-food na kawałki. Chociaż na dłuższy pobyt wybrałabym jednak inne miejsca we Włoszech.